25 grudnia, 2011

Święta

Kochani!
Dopiero dziś, bo wczoraj bardzo rodzinnie, składam najszczersze życzenia, dużo zdrówka, pieniążków, ogrom miłości i spełnienia marzeń w ten cudowny czas.

To działo się u mnie:
Choinka w tym roku na życzenie mamy niebiesko czerwona :)

Z racji wyboru szkoły, a mianowicie technik hotelarz, zatrudniono mnie do składania serwetek :)

Przejadłam się niesamowicie, w tym roku jak tradycja głosi, miska z pierogami i uszkami była moja, a prezenty mmhh, obfite w tym roku. 
Mojemu skarbowi - podarowałam ciepłe kapciuchy, worek do boksu, a tak na zakończenie - mikołajkę ; )
Mamę wysłałam na relaksujący masaż do Diva SPA, tata z racji swojej pasji dostał srebrna monetę z emblematem papieskim.
Ze skromności ja na końcu ; ), - różowy kufer na kosmetyki, cały zestaw pędzli z pasem mery macom, od lubego ciepłe kapciuchy i piękny zegarek na rękę. 

Zdjęcia przy najbliższej okazji :)
A jak u was po wigilii?

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za życzenia :)
    u mnie na Wigilii całkiem miło :)
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny blog ;)

    Zapraszam do mnie, jeśli mój blog Ci sie podoba dodaj go do obserwowanych, mi będzie b. miło i jak będzie się dało to się odwdzięczę [blogger szfankuje]


    Zachęcam również do wzięcia udziału w moim rozdaniu!

    http://aieaa.blogspot.com/2011/12/rozdanie-nowy-link.html

    ( sorki za jakość zdjęć ;p)

    pozdrawiam, Aieaa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. większość po świętach jest objedzona do granic możliwości :)
    prezenty bardzo fajne dostałaś ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. A dobrze :D brzuch boli po objedzeniu się :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Po świętach przesyt jedzeniem :) Widzę, że udane prezenty :D

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny blog. ;)

    obserwujemy .? :)

    OdpowiedzUsuń